Żywioł oszczędził dwie wsie

Powódź w Polsce. Te miejscowości ominęła wielka woda. To nie cud, a zbiorniki

2024-09-24 12:13

Roztoki i Boboszów to dwie niewielkie miejscowości, które niemal bez szwanku wyszły z niedawnej powodzi. Wydaje się, że to cud, ale przyczyna powstrzymania żywiołu jest inna. To wybudowane w ostatnich latach zbiorniki przeciwpowodziowe.

Roztoki i Boboszów uniknęły zalania. Pomogły zbiorniki przeciwpowodziowe

Zbigniew Borodzicz jest sołtysem liczącej ok. 400 mieszkańców wsi Roztoki w powiecie kłodzkim. We wsi potok Goworówka wpada do Nysy Kłodzkiej. Jego słowa są jasnym porównaniem, jak bardzo małej miejscowości pomogła obecność zbiornika przeciwpowodziowego, wybudowanego w ostatnich trzech latach. - W 1997 roku, jak nastała powódź, to przez tydzień byłem uwięziony we wsi. Zniszczenia były ogromne. Natomiast teraz u mnie w domu woda podeszła pod drzwi i to wszystko - mówi sołtys w rozmowie z Wirtualną Polską. Borodzicz tłumaczy, że po wrześniowej powodzi poszkodowanych jest 19 rodzin. Zalana jest wiejska świetlica, która wymaga remontu. Sytuacji w Roztokach była na tyle dobra, że pomoc dla powodzian odstąpiono innym małym miejscowościom, bardziej potrzebującym.

Zniszczone powodzią Kłodzko. Rozmowa z wójtem

Podobnie jest we wsi Boboszów. Tam najpoważniejsze straty to podmycie głównej drogi przez wezbrane wody górnego biegu Nysy Kłodzkiej. - Gdyby nie zbiornik w Boboszowie, zostalibyśmy zalani - przyznaje wprost Aneta Bartczak-Oleksy, w rozmowie z WP.

W latach 2021-23 suche zbiorniki przeciwpowodziowe na Ziemi Kłodzkiej: Szalejów, Krosnowice, Roztoki i Boboszów zgromadziły łącznie blisko 15 mln m3 wody, spłaszczając falę powodziową, która dotarłaby do Kłodzka i popłynęła w kierunku Nysy. -Wybudowany w 2021 r. zbiornik Roztoki na potoku Goworówka ograniczył falę wezbraniową (...). Zgromadził ponad 2,5 mln m3 wody i bezpośrednio ochronił 1200 osób - czytamy we wpisie wrocławskiego oddział Wód Polskich w mediach społecznościowych.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Krajobraz po katastrofie. Z tym zalane miasta mają największy problem

Źródło: Wirtualna Polska