Skała. Tragiczny pożar i antyterroryści w akcji
W poniedziałek, 30 grudnia, rano doszło do pożaru w miejscowości Skała pod Jaworem. Około godz. 9 strażacy dostali wezwanie do pożaru stodoły, ale na miejscu okazało się, że płonie również drugie pomieszczenie gospodarcze oraz znajdujący się obok dom jednorodzinny.
- W trakcie wykonywania czynności w budynku mieszkalnym zostały ujawnione zwłoki mężczyzny, jedna osoba ranna została zabrana karetką pogotowia do szpitala - powiedziała asp. szt. Ewa Kluczyńska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Według świadków w miejscu pożaru doszło do serii wybuchów.
Działania gaśnicze były utrudnione, bowiem na miejsce trzeba było wezwać grupę policyjnych antyterrorystów. W płonącym budynku znajdował uzbrojony mężczyzna, który miał strzelać do uczestników akcji ratowniczej. W czasie akcji rzeczniczka policji nie chciała mówić o szczegółach, potwierdziła tylko, że zdarzenie ma charakter kryminalny. - Dalsze informacje będą udzielane po zakończeniu działań policji – dodała Kluczyńska.
Drugi mężczyzna nie żyje
Jak poinformowała stacja Polsat News, po godz. 13 okazało się, że mężczyzna, który wcześniej zabarykadował się w budynku, nie żyje.
- Prowadzone były negocjacje. Mężczyzna był nawoływany przez megafon do tego, aby opuścił budynek. Sytuacja była bardzo dynamiczna/ Policjanci weszli przez okno do środka budynku, gdzie ujawnili zwłoki mężczyzny - powiedziała stacji asp. szt. Ewa Kluczyńska.
Przyczyna zgonu mężczyzny będzie znana dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok, którą zaplanowano na 2 stycznia.
Polecany artykuł: