Dramat pod Jaworem

Pożar i akcja antyterrorystów. Dwóch mężczyzn nie żyje, jedna osoba w szpitalu

2024-12-30 14:48

Dramatyczne zdarzenie w miejscowości Skała pod Jaworem na Dolnym Śląsku. Dwie osoby nie żyją, a jedna została ranna w pożarze domu. W akcji uczestniczyli też antyterroryści, a świadkowie mówią o serii wybuchów.

Skała. Tragiczny pożar i antyterroryści w akcji

W poniedziałek, 30 grudnia, rano doszło do pożaru w miejscowości Skała pod Jaworem. Około godz. 9 strażacy dostali wezwanie do pożaru stodoły, ale na miejscu okazało się, że płonie również drugie pomieszczenie gospodarcze oraz znajdujący się obok dom jednorodzinny.

- W trakcie wykonywania czynności w budynku mieszkalnym zostały ujawnione zwłoki mężczyzny, jedna osoba ranna została zabrana karetką pogotowia do szpitala - powiedziała asp. szt. Ewa Kluczyńska, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.

Według świadków w miejscu pożaru doszło do serii wybuchów.

Działania gaśnicze były utrudnione, bowiem na miejsce trzeba było wezwać grupę policyjnych antyterrorystów. W płonącym budynku znajdował uzbrojony mężczyzna, który miał strzelać do uczestników akcji ratowniczej. W czasie akcji rzeczniczka policji nie chciała mówić o szczegółach, potwierdziła tylko, że zdarzenie ma charakter kryminalny. - Dalsze informacje będą udzielane po zakończeniu działań policji – dodała Kluczyńska.

Drugi mężczyzna nie żyje 

Jak poinformowała stacja Polsat News, po godz. 13 okazało się, że mężczyzna, który wcześniej zabarykadował się w budynku, nie żyje.

- Prowadzone były negocjacje. Mężczyzna był nawoływany przez megafon do tego, aby opuścił budynek. Sytuacja była bardzo dynamiczna/ Policjanci weszli przez okno do środka budynku, gdzie ujawnili zwłoki mężczyzny - powiedziała stacji asp. szt. Ewa Kluczyńska.

Przyczyna zgonu mężczyzny będzie znana dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok, którą zaplanowano na 2 stycznia.