Zobacz WIDEO:
O unoszącym się nad Wrocławiem kłębem dymu poinformowali nas czytelnicy. Okazało się, że w jednym z magazynów na ul. Szczecińskiej doszło do pożaru. Jak poinformowała nas wrocławska policja, zapaliła się hala, w której składowane były środki do wytwarzania perfum. Jacek Sutryk za pośrednictwem Twittera informował, że w hali znajdowały się kosmetyki samochodowe oraz produkty spożywcze. Ogień udało się opanować około godz. 19.00, ale strażacy na miejscu pożaru pracowali do godz. 2.00.
Z ogniem walczyło 40 jednostek straży pożarnej. Nikt nie ucierpiał, ale ogniem zajęła się również sąsiednia stacja kontroli pojazdów. Niedługo po ogłoszeniu alarmu policjanci skontaktowali się z właścicielem hali, który potwierdził, że o tej godzinie w magazynie nie powinien przebywać żaden z pracowników. Gaszenie pożaru utrudniały wybuchy środków chemicznych.
Kłęby dymu unoszące się nad Wrocławiem widoczne były z kilkudziesięciu kilometrów. Ze względu na duże zadymienie w okolicy Maślic, Kuźnik i Pilczyc służby zalecały ograniczenie przebywania na otwartym powietrzu oraz pozamykanie okien. W piątek na ul. Szczecińskiej prawdopodobnie pojawią się technicy kryminalistyczni, którzy ustalą przyczynę pożaru.