Pożar wybuchł w pomieszczeniu, gdzie były przechowywane różne dokumenty.
- Ogień został szybko zlokalizowany. Najprawdopodobniej przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie instalacji elektrycznej - tłumaczy Mariusz Urbaniak z wrocławskiej straży pożarnej.
Z budynku ewakuowano około 100 osób: pacjentów i personel przychodni. Nikomu nic się nie stało. Na miejscu pracowały cztery zastępy straży pożarnej.
Najprawdopodobniej przychodnia nie będzie już dzisiaj czynna.