Polecany artykuł:
Okazuje się, że ze znalezieniem zatrudnienia studenci dzienni mogą mieć w stolicy Dolnego Śląska problem. Większość pracodawców we Wrocławiu i okolicach miasta poszukuje osób w pełni dyspozycyjnych, dlatego w lepszej sytuacji są studenci zaoczni. Tak przynajmniej twierdzą specjaliści z Powiatowego Urzędu Pracy we Wrocławiu. Tam na około cztery i pół tysiąca ofert tylko garstka dedykowana jest studentom dziennym.
- Wahadło przechyla się w kierunku ofert pracy na etat i tam wymagana jest dyspozycyjność. Ofert pracy dostosowanych do studentów studiów stacjonarnych, przynajmniej wśród tych ofert zgłoszonych do nas, jest bardzo niewiele. Nie wiem czy jest to nawet jeden procent wszystkich ogłoszeń - ocenia Maciej Sałdacz z Urzędu Pracy we Wrocławiu.
Praca jest, trzeba tylko umieć jej szukać
Studenci jednak twierdzą co innego: Trzeba się rozglądać, a praca się znajdzie.
- Ja na przykład pracuję jako opiekunka do dziecka - opowiada jedna z wrocławskich studentek.
- Przez jakiś czas byłem barmanem - dodaje kolejny zapytany.
- Ostatnio szukałam pracy. Zawsze było napisane, że studenci dzienni są mile widziani - twierdzi następna studentka.
- Teraz pracodawcy dopasowują się do studentów - ocenia jeszcze inny zapytany.
Na wielu wrocławskich uczelniach funkcjonują biura karier pomagające w znalezieniu pracy, stażu czy praktyk. Działają m.in. na Politechnice, Uniwersytecie Wrocławskim czy Ekonomicznym. Płatny staż można też znaleźć za pośrednictwem Powiatowego Urzędu Pracy. Informacje na ten temat można znaleźć tutaj.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Pauliny Szymoniak: