Reforma edukacji to od kilku dni temat numer jeden w Polsce. Podwójny rocznik spowodował, że szkoły są przepełnione, a lekcje wydłużone do granic możliwości. Odbija się to nie tylko na uczniach, ale i na ich rodzicach. Ci ostatni z pewnością nową reformę odczują również w portfelach.
Furorę w sieci robi zdjęcie paragonu z jednej z księgarni w Lubaniu na Dolnym Śląsku. Na długiej liście widnieją podręczniki do nauki w pierwszej klasie liceum - język polski, matematyka, chemia, fizyka. Przeraża kwota, jaką autorce zdjęcia przyszło zapłacić za książki - aż 924 złote. Średnia cena jednego podręcznika to 40-50 zł.
Zdjęcie udostępniła m.in. Dorota Zawadzka. Pod jej postem zawrzało. Wiele osób przyznało, że zapłaciło za podręczniki do liceum podobne kwoty. Rodzice narzekają, że nie mogą odkupić podręczników od starszych roczników, bo obowiązuje nowa podstawa programowa.
Pojawiają się też głosy, że co roku podręczniki do szkoły to wydatek kilkuset złotych. Przypomnijmy, że wyprawka w ramach rządowego programu "Dobry Start" to wsparcie w wysokości 300 zł.