To były przerażająco smutne chwile. Na cmentarzu parafialnym w Ołdrzychowie, niedaleko Nowogrodźca, spoczął malutki Kacperek, który utonął w Kwisie. Do tragedii doszło 27 kwietnia, a ciało odnaleziono dopiero 9 maja. Przez ten cały czas trwały rozpaczliwe poszukiwania malucha. Jego mama, pani Joanna, wierzyła, że synek znajdzie się żywy. Niestety. Ciało odnaleziono w podwodnej jamie.
Kobieta była blisko omdlenia, gdy trumienka z Kacperkiem trafiła do wykopanego grobu. Pani Joanna osunęłaby się na ziemię, gdyby nie pomoc najbliższych. Na pogrzebie był też Rafał B., ojciec malucha, pod którego opieką dziecko było, gdy doszło do zaginięcia. Mężczyzna przyjechał wprost z więzienia, do którego trafił za wcześniejsze przestępstwa. Za to, że naraził życie Kacperka grozi mu jeszcze 5 lat. Ale matka chłopczyka znowu apeluje, aby przestać oczerniać jej partnera, bo to co się stało, jest dla niego potworną traumą.
Polecany artykuł:
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj