Statek pomieści 250 osób

i

Autor: Piotr Wrocławianin/CC BY-SA 3.0/Wikimedia Statek pomieści 250 osób

Przerobią giganta sprzed stu lat! Zrobią z niego największy statek pasażerski w kraju [ZDJĘCIA]

2015-08-09 9:50

Na razie to tylko zabytkowy kadłub, pochodzący z holownika "Lubecki". Niedługo jednak mają zacząć się prace we wrocławskiej stoczni. Tym samym powstanie u nas największy statek pasażerski w Polsce, zdolny pomieścić 250 osób i wyglądający niczym parowóz z westernu!

Statek pomieści 250 osób

i

Autor: Piotr Wrocławianin/CC BY-SA 3.0/Wikimedia Statek pomieści 250 osób

Liczy ok. 50 metrów długości, a zbudowany został w 1911 roku w Sankt Petersburgu. Niegdyś nazywany Warmią, uznany został za największy bocznokołowiec w kraju. Przez wiele lat pływał po Wiśle jako holownik, aż w końcu trafił na złom.

I jak złom został też wyceniony – jego obecny właściciel, Rafał Hordejuk, odkupił go od warszawskiego magistratu za bezcen. Wszystko przez fatalny stan, w jakim holownik się aktualnie znajduje.

Tak trafił on do wrocławskiej stoczni przy ul. Michalczyka. Od kilku lat czeka w niej na remont, którego koszt szacowany jest na... 5 milionów złotych. Ale ten może wreszcie ruszyć – cała dokumentacja została już zatwierdzona, a właściciel może wprowadzać swój plan w życie.

Szczegóły inwestycji zna reporter Radia ESKA, Marcin Janiszewski:

 

Jak przerobią holownik?

Kadłub wymaga gruntownego remontu - przez kilka lat służył bowiem jako bar... na lądzie, zakopany w ziemi. Za dwa lata powinien być gotów do kolejnego rejsu.

- Cały będzie czarny, żółty i biały. Koła standardowo będą czerwone, żeby dodać uroku. W wystroju środka chciałbym nawiązać do dyliżansów amerykańskich w stylu retro - tłumaczy właściciel statku, Rafał Hordejuk.

Przez 15 lat po renowacji statek będzie pływał w Warszawie - tego wymaga umowa podpisana z poprzednim właścicielem - władzami stolicy. Zaznaczyli oni bowiem, że odremontowany gigant najpierw promować ma stolicę .Właściciel chce także by - poza obowiązkowym stacjonowaniem w Warszawie - "Lubecki" pływał także na przykład do Włocławka, Góry Kalwarii czy na Zalew Zegrzyński. Co ciekawe, najłatwiejsza droga wodna z Wrocławia do Warszawy prowadzi właśnie przez Bałtyk.

Co o pomyśle sądzą wrocławianie?

Zapytaliśmy wrocławian, co sądzą o statku i inwestycji. Okazuje się, że opinie są zdecydowanie entuzjastyczne.

- Myślę, że dobrze by było, żeby ten statek został we Wrocławiu. Odra na to zasługuje, jest coraz piękniejsza - zauważa jedna z mieszkanek. - Dobrze by było, żeby statki pływały po Odrze, żebyśmy też mogli z tego korzystać - dodaje druga.

I w swojej opinii nie są osamotnione. - To unikalny zabytek i ważny statek. Fajnie więc i bardzo dobrze. Tylko żeby tego więcej u nas było i żeby to pływało, tak jak na przykład w Niemczech - kwituje jeden z mężczyzn.

Marzysz o egzotycznych wakacjach? Weź udział w konkursie. Co tydzień rozdajemy 6 tys. zł na Eska.pl