Przyniósł na komendę biały proszek. Poprosił policjantów by go sprawdzili, bo dostał wysypki

Trzeba przyznać, że zwykle ci, co mają na pieńku z prawem nie przychodzą sami na komendę - a już na pewno nie przynoszą ze sobą dowodu na złamanie prawa. W tym przypadku było jednak inaczej. Na komendę w Złotoryi zgłosił się mężczyzna wraz z białym proszkiem. Jego prośba do policjantów była dość nietypowa.

Przyniósł na komendę biały proszek. Poprosił policjantów by go sprawdzili, bo dostał wysypki

i

Autor: Zdjęcie ilustracyjne/ Shutterstock Przyniósł na komendę biały proszek. Poprosił policjantów by go sprawdzili, bo dostał wysypki

Jakież musiało być zdziwienie policjantów, gdy do Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi przyszedł 38-letni mężczyzna i poprosił policjantów o sprawdzenie białego proszku, który przyniósł ze sobą. Powód? Dostał po nim wysypki.

- W ręce trzymał zawiniętą w folię aluminiową białą krystaliczną substancję. Poinformował, że jest to narkotyk, po którego zażyciu dostał uczulenia skórnego. Poprosił więc policjantów, aby sprawdzili czy substancja narkotyczna nie jest wymieszana jeszcze z inną substancją chemiczną, która wywołała u niego tą właśnie wysypkę - informuje aspirant Dominika Kwakszys, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Złotoryi.

Policjanci przebadali substancję narkotestem. Urządzenie wykazało, że była to metamfetamia. W związku z popełnionym przestępstwem mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie a następnie usłyszał zarzut posiadania środka psychotropowego. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.

Policjanci prowadzą dalsze czynności w sprawie, między innymi dotyczące udostępniania nielegalnych środków.

Do równie absurdalnej sytuacji doszło kilka miesięcy temu w Gorzowie. Co prawda mężczyzna chciał się wykazać i zjawił się na komendzie by przebadać się alkomatem. Niestety, nie dość że był pijany, to jeszcze przyjechał samochodem.

- Przed północą z ulicy Wyszyńskiego skręcił w ulicę Wróblewskiego, a gdy przejeżdżał przed komendą zwolnił. Jego zachowanie obserwował dyżurny gorzowskiej jednostki. Mężczyzna zaparkował swoje auto i kierował się w stronę komendy. Tu przywitał go policjant. W rozmowie okazało się, że 35-latek chciał skorzystać z alkomatu. Dyżurny zauważył, że mężczyzna może być pod wpływem alkoholu - informował wówczas Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie.

Wielki chaos na Osiedlu Przyjaźń. Policja zatrzymała mężczyznę. „Wyciągnęli go siłą z domku"
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki