Ratował psa, który wszedł na tory. Pociąg potrącił 47-latka. Koszmar we Wrocławiu

i

Autor: Shutterstock

koszmar!

Ratował psa, który wszedł na tory. Pociąg potrącił 47-latka. Smutny finał dramatycznej historii

2024-03-11 12:53

47-letni wrocławianin chciał uratować swojego psa, który wszedł na tory pod nadjeżdżający pociąg. Niestety, finał zdarzenia okazał się tragiczny. Pociąg potrącił mężczyznę, który został ciężko ranny.

Tragiczny wypadek na torach. Wrocławianin ciężko ranny  

Tragiczne wydarzenia rozegrały się w niedzielę, 10 marca, po godz. 11. W okolicach ul. Gnieźnieńskiej na wrocławskich Popowicach. 47-latek wybrał się na spacer ze swoim psem. - W pewnym momencie mężczyzna spuścił psa ze smyczy. Niestety, ten w pewnym momencie pobiegł na trakcję kolejową - mówi nam asp. Łukasz Porębski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Niestety, w tym momencie zaczął zbliżać się pociąg intercity z Poznania do Wrocławia. Mężczyzna ruszył na pomoc swojemu pupilowi, niestety, doszło do najgorszego. Wrocławianin został potrącony przez pociąg i doznał koszmarnych obrażeń – jedna ze stóp mężczyzny została częściowo amputowana, a w drugiej nodze doznał złamania otwartego.

Nie zdołał uratować pupila 

- Niestety, mężczyzna nie zdołał uratować swojego czworonoga, który w wyniku zdarzenia poniósł śmierć na miejscu - dodaje asp. Łukasz Porębski. 

Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Strażacy ewakuowali poszkodowanego mężczyznę z nasypu kolejowego i po przejściu kilkudziesięciu metrów przekazali załodze karetki pogotowia, która zabrała go do szpitala. Poszkodowane obecnie przebywa w szpitalu przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. 

Skazali maszynistę, bo potrącił siedzącą na torach 84-latkę. Jest uniewinnienie!