Kąty Wrocławskie. Katarzyna Sebzda-Sztul pierwszą kobietą-burmistrzem
Dziejowa zmiana w gminie Kąty Wrocławskie, jednym z najszybciej rozwijających się samorządów na Dolnym Śląsku. Po raz pierwszy w historii burmistrzem została kobieta - Katarzyna Sebzda-Sztul. W II turze wyborów pokonała urzędującego szefa gminy Juliana Żygadłę. Nowa pani burmistrz otrzymała 52,93 proc. głosów, jej konkurent - 47,07 proc. W liczbach bezwzględnych było to ponad 500 głosów różnicy, a dodajmy, że I turze Julian Żygadło był lepszy o… 1 głos.
Jak Katarzyna Sebzda-Sztul przyznała w rozmowie z Gazetą Wyborczą Wrocław, do startu w wyborach namówili ją mieszkańcy, którzy „pytali, czy nie zdecydowałabym się wystartować i powalczyć o stanowisko burmistrza”. Co zdecydowało o zwycięstwie? - Mam w sobie gen społecznika. Moją pasją jest bycie z ludźmi, wspieranie ich, poszukiwanie rozwiązań. Mieszkańcy bardzo tego potrzebują, o czym przekonałam się zresztą przez sześć lat bycia radną – powiedziała nowa burmistrz na stronie wroclaw.wyborcza.pl.
Pani Katarzyna swojej społecznikowskiej pasji nie rozwijała zresztą tylko zasiadając w Radzie Miejskiej w Kątach Wrocławskich. Była również sołtyską dużej wsi Gniechowice, a także druhną miejscowej Ochotniczej Straży Pożarnej. - Jestem członkinią ochotniczej straży pożarnej. Gdy jest taka potrzeba, to jadę na akcję. I nie pękam. Najczęściej są to wypadki samochodowe. Niestety, w Gniechowicach zdarzają się dość często – mówiła nam Katarzyna Sebzda-Sztul niemal przed rokiem, gdy po raz pierwszy pisaliśmy o wyjątkowej sołtysce.
Już wtedy kobieta zastanawiała się, czy wystartować w wyborach na burmistrza. - Mam pomysł na moją małą ojczyznę i jestem przekonana, że uda mi się zmienić ją na lepsze – przyznała.
Jak widać, mieszkańcy gminy Kąty Wrocławskie „kupili” pomysł nowej pani burmistrz. Ucierpi tylko straż pożarna, bo druhna-burmistrz może nie mieć już czasu jeździć na akcje...
Tymczasem zobaczcie niesamowitą galerię zdjęć pięknej strażaczki z czasów, kiedy dopiero zastanawiała się na startem w wyborach.