Polecany artykuł:
RPO poprosił o wyjaśnienie Rzecznika Konsumentów, UOKiK oraz władze Wrocławskiego Parku Wodnego.
Sprawa, o której dyskutuje się we Wrocławiu od paru lat, niedawno znów stała się głośna za sprawą jednego z internautów, który pytanie czy Aquapark nie dyskryminuje czasem mężczyzn wrzucił na serwis Wykop.
Więcej znajdziesz tutaj: Aquapark łamie prawo i dyskryminuje mężczyzn? We wtorki wstęp do Saunarium mają tylko kobiety
- Odmienne traktowanie ze względu na płeć jest dozwolone, jeżeli zapewnienie usług wyłącznie lub głównie dla przedstawicieli jednej płci jest obiektywnie i racjonalnie uzasadnione celem zgodnym z prawem, a środki służące realizacji tego celu są właściwe i konieczne. W każdym zatem przypadku odmiennego traktowania klientów ze względu na ich płeć należy wykazać, że taka praktyka służy osiągnięciu celu zgodnego z prawem, a podejmowane działania są odpowiednie i proporcjonalne do założonego celu - tłumaczy w komunikacie RPO.
Skargi w sprawie dyskryminacji panów poprzez zakaz wstępu dla nich do Saunarium Aquaparku w jeden z dni tygodnia trafiały już wcześniej do prezydenta i premiera Polski czy UOKiK-u i za każdym razem były oddalane. Władze Wrocławskiego Parku Wodnego dysponują opinią prawną, która wykazuje, że to nie jest dyskryminacja.
Płatny parking i dwie nowe, cieplutkie atrakcje. Zmiany we wrocławskim Aquaparku [ZDJĘCIA, AUDIO]
Kobiety prosiły o dzień bez mężczyzn
- Układając ofertę, kierownictwo Aquaparku uwzględniło potrzeby kobiet, które wielokrotnie sygnalizowały, że czują się nieswojo przebywając z mężczyznami w przestrzeni dopuszczonej jako sfera nagości. Saunarium jest miejscem relaksu i wypoczynku, tymczasem przed wprowadzeniem oferty dedykowanej kobietom, wiele klientek nie mogło się czuć tu swobodnie. Ponieważ jesteśmy szczególnie wyczuleni na potrzeby naszych gości, priorytetem było zapewnienie warunków do komfortowego wypoczynku dla każdego - wyjaśnia Anna Hejno, rzeczniczka wrocławskiego Aquaparku.
Miejski Rzecznik Konsumentów we Wrocławiu już odpowiedział na apel RPO.
- Miejski Rzecznik Konsumentów wskazał, że nie leży w jego kompetencjach podejmowanie działań interwencyjnych w sytuacji, w której nie została zawarta umowa pomiędzy przedsiębiorcą a konsumentem - wyjaśnia Rzecznik Praw Obywatelskich.
