- Oczywiście, że segreguję śmieci. Plastik do plastiku, papier do papieru, szkło do szkła – mówi reporterce radia ESKA, Ewelinie Wąs, jeden z wrocławian. Ale okazuje się, że jest on w mniejszości. Tak zaangażowanych w segregację odpadów mieszkańców nie ma bowiem u nas wielu.
Jak się tłumaczą? Najczęściej wprost – lenistwem. Oraz tradycyjnie już – brakiem czasu.
- Po prostu nie mam czasu, nie zastanawiam się, wrzucam wszystkie śmieci, jak lecą – mówi otwarcie jedna z wrocławianek.
Posłuchaj, co o segregacji odpadów myślą wrocławianie:
Segregujemy tylko 10 proc. odpadów
Statystki pokazują, że wrocławianie rzeczywiście nie są w tej kwestii chętni do współpracy. Segregują oni zaledwie 10 proc. odpadów, cała reszta zaś ląduje bezmyślnie w dowolnym kontenerze. Jednak nie tylko wygoda może odpowiadać za ten stan rzeczy – równie prawdopodobne jest, że ludzie zwyczajnie nie wiedzą, jak odpady segregować.
Miasto postanowiło więc im w tym pomóc. Wypuściło na ulice EkoDozorców, którzy dziarsko wkroczyli do akcji. Ich zadaniem jest edukowanie i wspieranie mieszkańców w odpowiednim wyrzucaniu śmieci. Dzięki ich działalności liczba segregowanych odpadów wzrosła dwukrotnie.
Czym dokładnie zajmuje się EkoDozorca?
Przede wszystkim, ma on sprawdzić, czy danego dnia wszystkie surowce trafiły do odpowiednich pojemników. Jeśli nie, zajmuje się on sortowaniem niewłaściwych wrzutów. Jego zdaniem jest także takie ustawianie pojemników, które sprzyjać będzie segregacji. Poza tym ma on dopasować liczbę pojemników i częstotliwość ich opróżniania do potrzeb mieszkańców konkretnej dzielnicy.
Posłuchaj, co o swojej pracy mówi Kazimierz Papuła, jeden z EkoDozorców:
EkoDozorcy. Strażnicy, uzbrojeni w rower
EkoDozorcy miasto przemierzają na rowerach – po pierwsze dlatego, że to najbardziej ekologiczny środek transportu, a po drugie dlatego, że Wrocław pełny jest wąskich uliczek, których pokonanie samochodem byłoby niemożliwe.
Aktualnie patrolują oni rejon Śródmieścia i Starego Miasta, jednak w planach jest rozszerzenie projektu także na inne obszary.
