To oni kontrolowali seks biznes w sporej części kraju! Organizowali pracę małych agencji towarzyskich w wielu polskich miastach i zarabiali na tym pieniądze.
- Istotnym elementem tego seksualnego biznesu było „call center”. Działało ono we Wrocławiu. Zatrudnione tam osoby zajmowały się umieszczaniem ogłoszeń w Internecie. W tym miejscu każdego dnia zbierano setki zamówień na usługi seksualne i spotkania towarzyskie. Centrala zarządzała pracą prostytutek w całej Polsce wysyłając do nich umówionych mężczyzn. Także do Wrocławia regularnie trafiał całodzienny utarg - opowiada Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji.
Seksafera we wrocławskim więzieniu! Więźniarki jako prostytutki, strażnicy zbierający łapówki
Gigantyczna obława
We wtorek 5 grudnie policja zorganizowała obławę na organizatorów tego seks biznesu. Akcję przeprowadzono na terenie sześciu województw: dolnośląskiego, wielkopolskiego, lubuskiego, pomorskiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego. W tym samym czasie policjanci sprawdzili 50 agencji towarzyskich i obiektów, w których przebywały osoby podejrzane. Funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli tam gotówkę, biżuterię, broń palną, narkotyki i setki telefonów komórkowych służących do prowadzenia seks biznesu.
- Do policyjnego aresztu trafiła 35- letnia kobieta, która założyła i nadzorowała seksfirmę. Zatrzymano także sześć kobiet zatrudnionych w call center. W ręce policjantów wpadł również 32-latek – ochroniarz, windykator, opiekun, zawodnik MMA w jednym - relacjonuje Andrzej Borowiak.
Zobacz film z policyjnej akcji:
W mieszkaniu zatrzymanego policjanci znaleźli broń palną. W trakcie akcji zatrzymali też trzy kobiety, przy których policjanci znaleźli narkotyki.
Sprawą zajmie się teraz Prokuratura Okręgowa w Poznaniu.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Dominika Rutkowskiego: