Do zdarzenia doszło 31 sierpnia w okolicach miejscowości Parowa przy tzw. "Złotej Drodze" i Użytku Ekologicznym „Święte Jezioro”, stanowiącym cześć obszaru Natura 2000 na Dolnym Śląsku.
Ponad 100 osób z Polski, Niemiec, Włoch, Holandii i Słowacji rozstawiło w środku lasu scenę muzyczną oraz potężne nagłośnienie, które było słychać z oddalonej o 5 kilometrów wsi Parowa. Uczestnicy nie stronili od alkoholu, a na domiar złego stworzyli ogromne zagrożenie pożarowe paląc papierosy.
Głośna muzyka grała w lesie całą noc, dopiero kolejnego dnia rano jeden z mieszkańców Parowej zawiadomił służby. Na miejsce udali się strażnicy leśni, którzy błyskawicznie zlokalizowali uczestników imprezy i poprosili ich o opuszczenie lasu oraz wystawili mandaty. Imprezowicze nie chcieli dostosować się do poleceń Straży Leśnej, byli aroganccy i agresywni, dlatego na miejsce wezwano wzmożone siły policji.
- Muzę z głośników słychać było we wsi 5 km dalej, palili papierosy w suchutkim lesie. Interweniujących policjantów obrzucili butelkami, gałęziami - napisał na Twitterze Krzysztof Trębski z Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.
Jak informuje Piotr Rodziewicz z Nadleśnictwa Świętoszów, znacząca większość uczestników tego „spotkania” była nietrzeźwa. Dopiero wzmocnionym siłom policji udało się wylegitymować około 50 uczestników tej imprezy, a Straż Leśna nałożyła mandaty na kwotę 11 tys. zł - dodaje Rodziewicz.
Lasy Państwowe przypominają, że las to miejsce dla wszystkich poszukujących w nim spokoju i ciszy, kontaktu z przyrodą i jej poszanowania.