Trudno napisać coś pozytywnego o postawie piłkarzy Śląska Wrocław. Drużyna zagrała kiepsko, choć w tym sezonie na pewno zdarzały się jej znacznie gorsze spotkania. Swojego dnia nie miał zarówno Jakub Łabojko, Krzysztof Mączyński, Robert Pich, jak i Erik Exposito. Fatalnie zaprezentował się Michał Chrapek, który dodatkowo - po drugiej żółtej kartce - wyleciał pod koniec meczu z boiska.
Chrapek w ten sposób pożegnał się z kibicami, bo kontrakt z zawodnikiem nie został przedłużony.
W niedzielę o godz. 17.30 Śląsk zagra - przed własną publicznością - ostatni mecz w sezonie, z Lechią Gdańsk. Aby utrzymać 4. lokatę, piłkarze WKS muszą wygrać.
Bez względu jednak na wynik, sezon w wykonaniu Śląska należy uznać za udany. Pierwszy raz, od kilku lat, nie bronili się do końca przed spadkiem z Ekstraklasy.