Mężczyzna kciuk stracił dwa lata temu pracując przy pile tarczowej. Wypadek pozbawił go możliwości wykonywania zawodu. Lekarze przeszczepili mu w miejsce kciuka drugi palec u nogi, bo jego brak nie uniemożliwia chodzenia. Tym samym stopa mężczyzny została zwężona.
Tego typu operacje znane są od 60. lat, ale radzko się je wykonuje, bo sa bardzo skomplikowane.
- Istota tego zabiegu polega na pobraniu jednego z palców, wraz z naczyniami, zarówno tętniczymi, jak i żylnymi, nerwami, ścięgnami, całą strukturą kostną i stawową - opowiada profesor Jerzy Gosk.
Bez kciuka nie jest łatwo
Dziś dłoń 50-latka wraca do pełnej sprawności. To niezwykle cenne, bo kciuk odpowiada za ponad połowę funkcji ręki.
- Pisanie, malowanie, pobieranie drobnych pieniędzy, spinacza, zapięcie guzika, przykrecenie śruby wymaga posiadania kciuka. Bez kciuka nie można wykonać większości codziennych czynności - wyjaśnia doktor Adam Domanasiewicz.
Teraz lekarze z Borowskiej przygotowują się do jeszcze bardziej skomplikowanego zabiegu. Chcą przeszczepić kolejnemu pacjentowi całą kończynę od zmarłego dawcy.
Zobacz film z operacji:
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: