Śmierć w ramionach matki, albo operacja, która kosztuje fortunę. Ty też możesz pomóc uratować małą Oliwkę!

A kwota może przyprawić o zawrót głowy. Potrzeba aż 1,2 mln dolarów!

Pierwsza operacja

Dziewczynka przeszła już operację we Włoszech w 2016 roku. Dzięki niej nadal żyje. Niestety pół roku po operacji pojawiły się komplikacje, które skutkują bardzo niebezpiecznym nadciśnieniem płucnym. We włoskiej klinice operację przeprowadzał profesor Adriano Carotti z Rzymu. Niestety on nie ma juz pomysłu ani możliwości dalszego leczenia dziewczynki. Jest jednak jeszcze jedna osoba, która może pomóc.

Operacja w USA

Tą osoba jest profesor Frank L. Hanley z Lucile Packard Childrens Hospital w Stanford w Stanach Zjednoczonych. specjalizuje się w ratowaniu takich serduszek, jakie ma Oliwka, tych bardzo chorych i skomplikowanych w swojej budowie i zakwalifikował ją do operacji polegającej na rekonstrukcji tętnic płucnych i zamknięciu ubytku między komorami serca. Mówiąc wprost, jako jedyny na całym świecie dał dziecku ostatnią szansę na życie! Jest jednak pewien problem. Cena. Taka operacja kosztuje 1,2 mln dolarów, co w przeliczeniu daje kwotę około 5 milionów złotych. Rodzice dziewczynki nie mają takiej sumy pieniędzy i proszą o wsparcie. Na portalach siepomaga.pl oraz kawalek-nieba.pl prowadzone są zbiorki pieniędzy na leczenie Oliwki: https://www.siepomaga.pl/serce-oliwii oraz
https://www.kawalek-nieba.pl/oliwia-dabrowska/ to adresy, pod którymi możecie wesprzeć rodzinę dziewczynki. Sprawa jest pilna, bowiem stan zdrowia Oliwki pogarsza się, a bez szybkiej operacji nadciśnienie płucne może się utrwalić co może wyeliminować ją z dalszego leczenia.

Czytaj także: Kolejna niedoszacowana inwestycja we Wrocławiu. Oferenci po raz kolejny chcą więcej niż zamierza zapłacić miasto!