Cywilny śmigłowiec spadł na ziemię na lotnisku w Lubinie. Za sterami siedział 64-letni pilot

i

Autor: pixabay.com Cywilny śmigłowiec spadł na ziemię na lotnisku w Lubinie/zdjęcie ilustracyjne

Chwile grozy

Śmigłowiec spadł na ziemię na lotnisku w Lubinie. Za sterami siedział 64-letni pilot

2023-03-01 9:33

Chwile grozy przeżył 64-letni pilot, który siedział za sterami śmigłowca Robinson R22, na lotnisku Aeroklubu Zagłębia Miedziowego w Lubinie. Maszyna runęła na ziemię z dużej wysokości. Na szczęście mężczyzna przeżył katastrofę.

Lubin. Śmigłowiec spadł na lotnisku Aeroklubu Zagłębia Miedziowego 

Do zdarzenia doszło we wtorek, 28 lutego, około godz. 15. Podczas szkoleniowego lotu, który odbywał się na lotnisku Aeroklubu Zagłębia Miedziowego w Lubinie, śmigłowiec Robinson R22 nagle runął na ziemię. - Pilot leciał zarejestrowanym w Czechach śmigłowcem. Wszystko wskazuje na to, że pilot nie zapanował nad maszyną i śmigłowiec spadł – powiedział portalowi zmiedzi.pl Jakub Eichstaedt, prezes AZM Lubin.

Za sterami śmigłowca siedział 64-letni mężczyzna, mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego. Został ranny, ale o własnych siłach zdołał opuścić uszkodzoną maszynę. Został zabrany do szpitala przez karetkę pogotowia.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że był to pierwszy samodzielny lot 64-latka. Zarówno on, jak i przebywający na lotnisku instruktor byli trzeźwi.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia teraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.

Policyjny śmigłowiec nie daje spać mieszkańcom. "To było w******ce. Nie dało się spać!"