Biznesmen Piotr Rybak spalił kukłę Żyda w listopadzie zeszłego roku na wrocławskim rynku podczas manifestacji przeciwko imigrantom. Według oskarżonego kukła miała symbolizować Georga Sorosa, finansistę. Jego zdaniem Soros jest odpowiedzialny za napływ islamistów do Europy. Rybak przekonywał też, że działał dla dobra ojczyzny. Sąd nie przyjął jego tłumaczeń.
Nawoływał do nienawiści do Żydów
W uzasadnieniu wyroku sędzia wyjaśniał, że nie ma wątpliwości, że skazany chciał spalić wizerunek Żyda, a więc nawoływał do nienawiści do nacji, którą kukła przedstawiała. Ocenił też, że działanie skazanego było zaplanowane i celowe.
- Osoby narodowości żydowskiej mogły poczuć strach i lęk. Tym bardziej w kontekście Holokaustu. Oskarżony sięga po najgorsze wzorce z Niemiec hitlerowskich - tłumaczył sędzia.
Prokuratura żądała łagodniejszej kary. Domagała się 10 miesięcy prac społecznych w wymiarze 20 godzin w miesiącu.
Burzliwe odczytywanie wyroku
Podczas odczytywania wyroku osoby obecne wśród publiczności zaczęły krzyczeć, że nie zgadzają się z taką decyzją sądu i domagają się wyjaśnień. Awanturujący się zostali wyprowadzeni z sali.
Na rozprawie pojawiły się również osoby broniące narodowości żydowskiej.
- Taki rodzaj patriotyzmu, który jest połączony z nienawiścią do wszystkich obcych, który przywołuje upiory antysemityzmu, bardzo mnie przeraża - mówi jedna z nich.
Będzie ciąg dalszy sprawy?
Kara nie jest w zawieszeniu, bo oskarżony nawet nie przeprosił Żydów. Wyrok nie jest jednak prawomocny. Obrona już zapowiada apelację, a skazany ostro komentował wyrok.
- Jest to dosłownie hucpa i działanie przeciwko narodowi polskiemu. Działałem w dobrej wierze dla narodu polskiego, a polski sędzia wydaje przeciwko patriocie polskiemu taki wyrok. To jest hańba. Naplucie polskiemu narodowi w twarz - twierdzi Piotr Rybak.
Zobacz film reportera Radia ESKA Rafała Sterczyńskiego:
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Rafała Sterczyńskiego: