Nie obciąża tak, jak bieganie, ale pozwala spalić równie dużo kalorii. Pływanie jest atrakcyjną formą aktywności, bez względu na to czy jesteśmy zawodowcami, czy amatorami przekonuje trener Mateusz Grudkowski.
Polecany artykuł:
- Woda stawia nam duży opór podczas jakiegokolwiek ruchu, więc w wodzie odciążymy cały organizm, dobrze poruszamy się i dobrze spalimy kalorie - wyjaśnia instruktor.
>>> Ryszard Kaja zasłynął plakatami polskich miast! Zobaczcie Polskę w jego grafikach! [GALERIA]
Musimy jednak pamiętać, by wszystko robić z umiarem. - Na pewno nie można wejść do wody i pływać godzinę, bo na drugi dzień nas kwasy zeżrą. Stopniowo, powoli, 10 minut, odpoczynek, na drugi dzień znowu - przestrzega trener.
Pływając przez godzinę możemy spalić nawet 1000 kalorii. Co ciekawe, sam pobyt na części rekreacyjnej basenu umożliwi nam spalenie 360 kalorii w godzinę.
Dla bardziej aktywnych squash i fitness
Niezły wycisk dostaniemy grając w squasha, przekonuje trener Maciej Wiśniewski.
- Jest to sport interwałowy. Trochę biegamy, trochę stoimy, trochę zmieniamy swoją pozycję. Jeżeli się uczymy, jest to gra bardziej spokojna, później ta gra staje się coraz szybsza i potrzebujemy więcej kondycji - wyjaśnia trener, dodając, że godzinna partia squasha pomoże nam spalić nawet 600 kalorii.
O ile na boiskach dominują panowie, to w salach fitness rządzą panie, dodaje trener Jakub Krawiec.
- Do wyboru ćwiczących mamy zajęcia dla początkujących, takie jak pilates czy smukła sylwetka, a dla bardziej zaawansowanych trening obwodowy czy tabata. Z kolei panom polecam min. zajęcia crossfitowe - wylicza instruktor.
Godzinne zajęcia z fitnessu pozwolą nam spalić od 230 kalorii (pilates), do nawet 900 kalorii (tabata, trening obwodowy).