Do zdarzenia doszło w miniony piątek w nocy około godziny 1:30. Policjanci prewencji zauważyli na ul. Świdnickiej w Wałbrzychu jadącego z dużą prędkością kierującego samochodem osobowym i podjęli decyzję o zatrzymaniu pojazdu do kontroli drogowej. Mężczyzna przyspieszył jednak kierowanym przez siebie samochodem, więc funkcjonariusze o zdarzeniu powiadomili dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu rozpoczęli pościg.
>>> Wałbrzych: Za wszelką cenę nie chciał, by zatrzymała go policja! Jazdę skończył na dachu... budynku [ZDJĘCIA]
Kierujący został przez policjantów ostatecznie zatrzymany w pobliskiej miejscowości Dziećmorowice, gdzie uderzył w wiatę przystankową. 33-letni mieszkaniec Wałbrzycha w trakcie legitymowania oświadczył, że nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. W pojeździe znajdowała się także 36-letnia pasażerka, która w torebce miała schowane niewielkie ilości narkotyków w postaci marihuany. Oboje podejrzani trafili do policyjnej izby zatrzymań, a samochód na parking strzeżony.
Kierujący odpowie teraz za przestępstwo niezatrzymania samochodu i kontynuowania jazdy pomimo wydanego przez osobę uprawnioną do kontroli ruchu drogowego polecenia zatrzymania pojazdu, doprowadzenie do kolizji oraz jazdę bez uprawnień. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5, zakaz kierowania pojazdami oraz dodatkowo wysoka grzywna. Pasażerka za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków może trafić za kraty więzienia na 3 lata.