Sylwester na wrocławskim rynku już po raz drugi zorganizowano pod hasłem "Wrocław Respect". Tysiące osób zgromadzonych na Rynku bawiło się przy największych przebojach Kamila Bednarka i Ewy Farny. Na scenie wystąpił także chór Sound’n’Grace oraz akrobaci ze spektaklu „Prometeusz” i bębniarze Beats Beasts.
Bohaterami sześciogodzinnego wieczoru byli również lokalni artyści z niepełnosprawnościami. Na scenie pojawili się m.in. członkowie Integracyjnego Teatru Arka, kibice Śląska Wrocław, poruszający się na wózkach, załoga Café Równik i Wrocław Respect Choir, złożony z artystów z niepełnosprawnościami.
Po raz kolejny Wrocław nie strzelał w sylwestra. O północy zamiast fajerwerków wystrzelono w powietrze kilkaset kilogramów konfetti. Atrakcją były również wizualizacje wrocławskich mostów, wyświetlane na scenie.
Wśród tysięcy osób zgromadzonych na Rynku nie zabrakło gości z zagranicy, którzy przybyli do Wrocławia w ramach Europejskiego Spotkania Młodych Taizé.
- To największe widowisko w historii miasta. Zależało nam na tym, żeby wszyscy wrocławianie spotkali się pod Ratuszem i wspólnie się bawili - powiedział Paweł Gołębski, reżyser Wrocław Respect 2019. - W tym roku postawiliśmy na młodość, również ze względu na trwające Europejskie Spotkania Młodzieży.
Sylwestrowa zabawa na Rynku przebiegła bezpiecznie.