Szalony manewr 79-letniego kierowcy. Nie uwierzycie, co zrobił na rondzie [WIDEO]

2020-11-17 14:14

79-letni kierowca toyoty najpierw uderzył w inny samochód na rondzie, potem omal nie przejechał kobiety na chodniku, a na koniec staranował ogrodzenie i z impetem wjechał na teren budowy. Jakby tego było mało, tłumaczył się, że auto w które sam wjechał, próbowało zepchnąć go z drogi. 79-latek stracił prawo jazdy, a o jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Do niecodziennego wypadku doszło w poniedziałek (16 listopada) ok. godz. 10 w Szczawnie-Zdroju w powiecie wałbrzyskim. 79-letni kierowca toyoty yaris wjeżdżając na rondo nie ustąpił pierwszeństwa samochodom znajdującym się już na skrzyżowaniu i uderzył w pojazd kierowany przez 43-letnią kobietę. Chwilę później starszy mężczyzna zamiast zatrzymać swoje auto, wcisnął pedał gazu i gwałtownie ruszył do przodu, co omal nie zakończyło się tragedią. Rozpędzony kierowca o centymetry minął idącą chodnikiem kobietę, która na szczęście uniknęła uderzenia. Rozpędzony samochód staranował następnie ogrodzenie i wjechał na teren budowy obwodnicy. 79-latek zatrzymał swój pojazd dopiero po kilkudziesięciu metrach.

Szalony manewr 79-letniego kierowcy

- Mężczyzna oświadczył policjantom, że to 43-latka prowadzonym przez siebie samochodem chciała go zepchnąć z jezdni - informuje podkom. Marcin Świeży z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu. - Z uwagi na takie tłumaczenie się sprawcy, policjanci odstąpili od ukarania go mandatem karnym i sporządzili dokumentację do wniosku o ukaranie, który trafi teraz do sądu. Zatrzymali również 79-latkowi prawo jazdy za pokwitowaniem w związku z podejrzeniem popełnienia wykroczenia, za które może zostać orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów

Zarówno 79-letni mieszkaniec Wałbrzycha, jak i 43-letnia kobieta byli trzeźwi.