Dr Paweł Wróblewski, szef wrocławskiego sanepidu, apeluje, aby nie chodzić do lokali gastronomicznych, które - mimo zakazów - zostały otwarte. Lekarz mówi, że w takich miejscach bardzo łatwo zarazić się koronawirusem.
- Z naszych danych wynika, że w pomieszczeniach, w których jest dużo ludzi, którzy do tego nie stosują zasad bezpieczeństwa, bardzo łatwo się zarazić - mówi dr Wróblewski.
Wróblewski mówi, że kilka dni temu sanepid skontrolował dwa nocne kluby, które wpuściły gości. Opisuje, że było tam wiele pijanych, agresywnych osób. Właściciel lokali nie chciał dostosować się do zaleceń sanepidu, który zdecydował, że knajpy trzeba zamknąć. Poinformowano więc prokuraturę.
CZYTAJ WIĘCEJ: Otworzyli DYSKOTEKI we Wrocławiu, przyszedł TŁUM! Ale była też policja [ZDJĘCIA, WIDEO]