Do tego niecodziennego wypadku doszło w rejonie ulicy Przyjaźni na wrocławskich Krzykach. Policjanci drogówki zostali skierowani do zdarzenia drogowego, które brzmiało nieprawdopodobnie – potrącenia osoby poruszającej na wózku inwalidzkim.
Okazało się, że kierowca samochodu osobowego skręcając w prawo nie ustąpił pierwszeństwa pieszemu poruszającemu się na wózku inwalidzkim po oznakowanym przejściu dla pieszych, a następnie w niego uderzył. Na szczęście żaden z uczestników nie ucierpiał w tym zdarzeniu. Skończyło się tylko na wielkim strachu.
- Badanie alkomatem wykazało, że obaj mężczyźni byli trzeźwi, a z opisu zdarzenia, przedstawionego przez jego uczestników wprost wynikało, iż odpowiedzialny za nie jest kierowca auta - mówi sierżant sztabowy Rafał Jarząb z wrocławskiej policji.
Audi na torowisku na Ślężnej we Wrocławiu. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
2,5 tys. zł za gapiostwo
Sprawca kolizji poczuwał się do winy i za swoją nieostrożność będzie musiał zapłacić 2500 zł mandatu, który przyjął na miejscu, a do jego konta zostało dopisanych 10 pkt. karnych.