Dyrekcja szpitala tłumaczy się remontem i zapewnia, że to sytuacja przejściowa. Personel twierdzi, że żadnego remontu nie ma, a taki stan rzeczy trwa już od tygodni.
Pacjent: "Nie było u mnie lekarza przez cztery dni"
Nikt z pracowników szpitala nie chciał rozmawiać z reporterem Radia ESKA Damianem Bonarkiem przed mikrofonem, w obawie przed utratą pracy. Pacjenci mówią jednak wprost, że lekarze z chirurgii się nimi nie zajmują.
- Powinniśmy mieć trochę więcej zainteresowania ze strony lekarzy chirurgów. Ja na przykład dowiedziałem się przypadkiem, że będę miał operację - opowiada jeden z nich.
- Nikt się nie pojawiał przez około cztery - pięć dni. Dopiero po interwencji u dyrekcji zaczęli przychodzić lekarze - dodaje inny.
Dyrekcja szpitala: "We wrześniu wszystko będzie już w porządku"
Jolanta Węgłowska, wicedyrektorka szpitala zapewnia, że jest inaczej.
Polecany artykuł:
- Zarówno chirurdzy ogólni, jak i urazowi dbają o pacjentów zostawionych ich opiece, a przebywajacych w innych oddziałach - przekonuje wicedyrektorka placówki.
Władze szpitala zapewniają, że sytuacja wróci do normy we wrześniu.
Zobacz film reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: