Szpital tymczasowy we Wrocławiu zakończył swoją działalność

2021-06-01 21:30

We wtorek, 1 czerwca, zakończył swoją działalność szpital tymczasowy przy ul. Rakietowej we Wrocławiu. Ostatnich pacjentów wypisano z placówki w poniedziałek, 31 maja. Przez 12 tygodni w szpitalu było hospitalizowanych 642 pacjentów w wieku od 18 do 95 lat. Oprócz mieszkańców Dolnego Śląska leczeni byli m.in. obywatele Japonii, Włoch, Wietnamu i kilku Koreańczyków.

Szpital tymczasowy we Wrocławiu zakończył swoją działalność. W poniedziałek (31 maja) wypisano do domu dwóch z ostatnich czterech pacjentów, a pozostałych dwóch, wymagających dalszego leczenia, przekazano do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej we Wrocławiu i do oddziału USK w Strzelinie. Przez 12 tygodni w szpitalu było hospitalizowanych 642 pacjentów. Wśród pacjentów przeważali mieszkańcy Dolnego Śląska, choć były też osoby z sąsiednich województw - lubuskiego i opolskiego. Nie zabrakło również obcokrajowców – przy ul. Rakietowej leczono m.in. obywateli Japonii, Włoch, Wietnamu i kilku Koreańczyków. Najmłodszy pacjent miał 18 lat, a najstarszy – 95.

- Uruchomienie szpitala tymczasowego było dobrą decyzją, stanowiło bufor dla innych szpitali, które w szczycie tzw. trzeciej fali błyskawicznie się zapełniały – podsumowuje dyrektor szpitala tymczasowego dr Janusz Sokołowski. - Ogromne podziękowania należą się personelowi medycznemu i administracyjnemu Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego oraz studentom Uniwersytetu Medycznego, który stanął na wysokości zadania.

W okresie od 9 marca do 31 maja chorymi na COVID-19 w szpitalu tymczasowym zajmował się personel oddelegowany z Uniwersyteckiego Szpitalu Klinicznego we Wrocławiu, w tym 270 lekarzy, 155 pielęgniarek i ratowników medycznych, 14 opiekunów medycznych, 100 stażystów, 15 lekarzy i techników radiologów, 10 pracowników administracji i personelu pomocniczego, 9 fizjoterapeutów, diagnosta laboratoryjny, psycholog i duchowny. Do zespołu dołączyło też 50 studentów Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.

- Wszyscy oni egzamin predyspozycji zawodowych zdali na piątkę z plusem - podkreśla rektor Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu prof. Piotr Ponikowski. - Dziękuję wszystkim za ogromne zaangażowanie, za to, że zdecydowali się zdobywać praktyki w tak trudnych warunkach i zgłosili się na wolontariat, żeby nieść pomoc i zdobywać doświadczenie.

Szczyt pandemii we wrocławskim szpitalu tymczasowym.