Miss Selfie to pierwszy konkurs, w którym wyłaniamy autorkę oraz autora najlepszego zdjęcia, zrobionego przez… samego siebie. Nie potrzebujesz więc aparatu, fotografa ani specjalnych umiejętności - liczy się pomysł. A zatem - komórki w dłoń i do dzieła! Ale zanim to zrobicie... te porady powinniście wziąć sobie do serca!
Poznaj swoje mocne strony
i
Chwila szczerości i szybkie spojrzenie w lustro może zdziałać cuda i sprawić, że selfie pokaże wyłącznie to, co mamy najlepszego. Nie oszukujmy się, nie każdy ma idealne rysy, symetryczną twarz i nos jak spod igły. Ale za to każdy bez wyjątku może korzystnie wyjść na zdjęciu. Wystarczy pomyśleć o tym, co lubimy w naszym wyglądzie i postarać się uwydatnić to na zdjęciu. Parę prób, lekkie pochylenie głowy, obniżenie podbródka i voilà, nasze idealne selfie jest już na wyciągnięcie...dłoni.
Nie rób min!
i
Chcemy czy nie, każdego dnia któryś z naszych znajomych, wiedziony niewiadomą siłą wrzuci do sieci selfie z miną. I nieważne, czy jest to osławiony dzióbek, całusek czy na wpół otwarte usta. To nigdy nie wygląda dobrze! Przy okazji stajemy się łatwym celem dla internetowych hejterów, którzy nie omieszkają nam wypunktować niefortunnej miny. Robiąc selfie, postaraj się powstrzymać od robienia "słodkich minek".
Nie rób selfie byle gdzie
i
Na pierwszym planie zawsze będzie Twoja twarz, ale baczni obserwatorzy zobaczą też to, co w tle. A w tle bywa już bardzo różnie. Często selfie robimy w miejscach nieadekwatnych - cmentarz, szpital, miejsce wypadku. W takim przypadku, nawet jeśli na selfie wyszliśmy zjawiskowo, efekt pójdzie na marne, a Ci, którzy rzucą okiem na fotografię skoncentrują się na tym, co widać w tle. Nie róbcie więc sobie niepotrzebnej konkurencji - to Wy macie być "gwiazdami" selfie!
Przed zrobieniem zdjęcia sprawdźcie też, czy za Wami nie ma niczego, co mogłoby odwrócić od Was uwagę - rozgardiasz w pokoju, niedokończone śniadanie... tego nikt nie chce przecież oglądać, a taki "detal" może popsuć nawet najlepsze selfie.
Światło, proszę!
i
Nie, nie musisz być doświadczonym fotografem, żeby zrobić dobre zdjęcie. Ale podstawowe zasady, takie jak dobre oświetlenie, powinieneś mieć w małym palcu. Filozofii wielkiej tu zresztą nie ma - wystarczy, że będziemy pamiętać o tym, żeby nie robić sobie zdjęcia, kiedy mamy za plecami światło. Ze światłem nie można też jednak przeszarżować. Zbyt duża ilość światła wyostrzy nasze rysy. Po raz kolejny sprawdzi się tu zasada złotego środka, a umiarkowane światło, nieważne czy sztuczne czy słoneczne, będzie najlepszą oprawą każdego selfie.
Selfie zawsze można "podkręcić"
i
W dobie wyrastających jak grzyby po deszczu aplikacji, filtrów i nakładek na zdjęcia, możemy z na pozór przeciętnej fotografii wyczarować prawdziwe cudo. Warto czasami pobawić się dodatkowymi funkcjami - w efekcie możemy otrzymać swój nietypowy portret albo... popsuć zdjęcie. Warto więc zaszaleć, ale i potem potrafić spojrzeć na nasze "ulepszone" selfie krytycznym okiem.
Weź udział w konkursie i zgarnij bajeczne nagrody!
Po zapoznaniu się z naszym krótkim poradniczkiem, nie powinno Wam sprawić trudności zrobienie oszałamiającego selfie. Wiecie co powinniście z nim zrobić potem? Przypominamy, że cały czas trwa nasz konkurs na Miss i Mistera Selfie!
Laureaci 1. miejsca, a zatem zdobywcy tytułów Miss i Mister Selfie, otrzymają od nas iPhone'y SE o wartości 2 149 zł każdy! Laureaci 2. i 3. miejsca, czyli zdobywcy tytułów vice Miss, vice Mistera, drugiej vice Miss i drugiego vice Misstera - kamery GoPro o wartości 699 zł każda!
Dodatkowo na 10 osób, które w najciekawszy sposób uzasadnią swój wybór z głosowania, czekają selfie stick i powerbank o wartości 150 zł!
Wejdź na stronę konkursu missselfie.eska.pl i zgłoś się Facebooku lub Instagramie. Zasady są bajecznie proste:
- do 13 sierpnia czekamy na zgłoszenia
- 18 sierpnia poznamy 30 finalistek i 30 finalistów konkursu
- 30 sierpnia ogłosimy zwycięzców!
Partnerem konkursu jest Ladies Fight Night, pierwsza w Europie Federacja mieszanych sportów walki tylko dla kobiet.
Szczegółowy regulamin konkursu znajdziecie pod tym linkiem.
