Tego Sutryk się nie spodziewał. Cios z nieoczekiwanej strony tuż przed wyborami

i

Autor: Artur Hojny/Super Express; Art Service / Super Express

"Pięć lat wystarczy. Basta"

Tego Jacek Sutryk się nie spodziewał. Cios z nieoczekiwanej strony tuż przed wyborami

2024-03-05 13:16

Gęsta atmosfera wokół Jacka Sutryka jeszcze bardziej zgęstniała po tym, jak światło dzienne ujrzały związki Wrocławia z aferą na uczelni Collegium Humanum. Głos zabrał nawet Rafał Dutkiewicz, który namaścił Sutryka na swojego następcę. Takiego ciosu prezydenta Wrocławia się nie spodziewał.

Wszystko jest już niemal jasne w temacie kandydatów, którzy wystartują w wyborach na prezydenta Wrocławia. Większość partii i komitetów wystawiało już swoich ludzi lub zadeklarowało poparcie dla któregoś z nich. Mimo że czasu jest coraz mniej, wciąż waha się Platforma Obywatelska.

Czy poprze urzędującego prezydenta Jacka Sutryka, którego poparła już w 2018 roku, czy… własnego posła Michała Jarosa? Powołana przez niego „Koalicja dla Wrocławia” zjednoczyła polityków Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Zielonych, a także niektórych aktywistów miejskich. Wciąż jednak nie ma decyzji władz partii…

Afera na Collegium Humanum

Jeszcze kilkanaście miesięcy temu, tematu by zapewne nie było. Pozycja obecnego prezydenta mocno jednak osłabła. Wszystko za sprawą wielu kontrowersji oraz skandali, które wyszły na światło dzienne. Nie wszystkie bezpośrednio dotyczyły Jacka Sutryka, to jednak uderzyły w niego, jako szefa urzędu, na terenie, którego działy się kompromitujące rzeczy, jak choćby nielegalny autokomis prowadzony przez jednego z pracowników (sprawa została opisana przez portal ujawniamy.com).

W ostatnich dniach natomiast wybuchał afera związana z Collegium Humanum. Założona 2018 r. uczelnia, według ustaleń dziennikarzy, m.in. „Newsweeka”, oferowała choćby błyskawiczne kursy, dzięki którym można było zdobyć dyplom MBA ułatwiające m.in. ścieżkę do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. 21 lutego 2024 funkcjonariusze rzeszowskiej delegatury CBA zatrzymali siedem osób, w tym rektora, a wielowątkowe śledztwo dotyczy m.in. zorganizowanej grupy przestępczej działającej na uczelni.

Z uczelnią kojarzeni byli głównie politycy prawicy, nazywana było ona nawet „kuźnią talentów PiS, ale szybko wyszło na jaw, że z jej usług korzystali politycy wszystkich opcji. Co więcej, wiele wątków prowadziło również do Wrocławia. Według wspomnianego „Newsweeka” jedną z rekruterek uczelni była Katarzyna Żołędziewska, żona Damiana Żołędziewskiego, dyrektora departamentu prezydenta we wrocławskim ratuszu i prawej ręki Jacka Sutryka. Obaj panowie są zresztą absolwentami studiów MBA w Collegium Humanum.

10 osób z dofinansowaniem

Okazało się również, że w bieżącej kadencji 10 osób dostało z wrocławskiego magistratu dotacje na studia w Collegium Humanum, nie było wśród nich jednak Jacka Sutryka. Sam prezydent poczuł się urażony tekstem w „Newsweeku”, a najbardziej okładką tygodnika.

- Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce korzystałem z oferty edukacyjnej Collegium Humanum, którą opłaciłem z własnej kieszeni, a dwusemestralne studia zakończyłem zdanym egzaminem. Podobnie jak kilkanaście tysięcy osób w całej Polsce czuję się w tej sprawie osobą pokrzywdzoną i oczekuję jej szybkiego wyjaśnienia przez odpowiednie służby państwowe. Natomiast zwykłą niegodziwością jest prezentowanie mojego wizerunku w gronie polityków, z którymi jako lokalny lider ruchu 15 października przez blisko sześć lat prowadziłem otwartą wojnę o prawa samorządów, praworządność i przestrzeganie standardów demokratycznych - napisał Jacek Sutryk w oświadczeniu opublikowanym w minioną niedzielę (3 marca) dodając, że sprawę okładki skieruje do sądu.

Bardzo serdecznie przepraszam za Jacka Sutryka

Na razie nie wiadomo, czy, i jak, sprawa Collegium Humanum wpłynie na wybory we Wrocławiu. Miała zapewne wpływ na to, że Jacek Sutryk otrzymał nieoczekiwany cios z kierunku, z którego się nie spodziewał. Oto Rafał Dutkiewicz, były prezydent miasta, który namaścił Sutryka na swojego następcę, zabrał głos w sprawie wyborów i nie były to miłe słowa dla obecnego włodarza Wrocławia.

- Liczba afer z Jackiem Sutrykiem przekroczyła wszelkie dobre obyczaje i standardy. Uważam, że Jacek Sutryk nie powinien startować w tych wyborach samorządowych – powiedział w rozmowie z portalem money.pl Rafał Dutkiewicz dodając, że jest „winien wrocławianom duże przeprosiny”.

- Bardzo serdecznie przepraszam za Jacka Sutryka. Pięć lat wystarczy. Basta. Król jest absolutnie nagi – przyznał Rafał Dutkiewicz, tłumacząc, że lista kontrowersji związanych z prezydentem miasta jest bardzo długa.

- Teraz afera z Collegium Humanum, w której występuje, wcześniej niejasności wokół zakupu domu, rady programowe w spółkach, likwidacja stanowiska architekta miejskiego. I tak można wyliczać. Obniżyła się jakość zarządzania miastem. Bardzo wiele złej krwi wprowadzono w miejski obieg – przyznał na łamach money.pl Rafał Dutkiewicz.

Przypomnijmy, że wybory samorządowe odbędą się w niedzielę 7 kwietnia. Druga tura wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast zaplanowano na 21 kwietnia.

Z grobu Tomasza Komendy zniknął ważny element