Woda Żywioł

i

Autor: Piotr Jaworski - Radio ESKA Szczecin Woda Żywioł

To metyloetyloketon poparzył 31-latka, który wypił wodę Żywioł Żywiec Zdrój?

2016-09-26 15:21

Według najnowszych, nieoficjalnych, informacji właśnie ten związek chemiczny był w wodzie, którą w niewielkiej ilości wypił mężczyzna z Bolesławca.

Taką wiadomość podał portal gazetawroclawska.pl. Metyloetyloketon mieli wykryć w wodzie policjanci z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, którzy jako pierwsi badali płyn. Ten związek chemiczny wykorzystywany jest między innymi jako rozpuszczalnik. Może podrażnić gardło człowieka, może też zabić, pod warunkiem, że ktoś by wypił 200 – 250 mililitrów czystego butatnonu. To jest jednak mało prawdopodobne, bo związek ma wyjątkowo nieprzyjemny smak.

Badanie wody trwa

Informacji o obecności metyloetyloketonu w wodzie nikt jednak oficjalnie nie potwierdza. Wrocławscy policjanci odsyłają do prokuratury. Prokuratura także nie chce zdradzać szczegółowych wyników badań.

- Uzyskaliśmy wstępną analizę z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Specjaliści ustalili, że znajdowała się tam substancja chemiczna, ale nie mieli mozliwości jej pełnej identyfikacji. Wodę już przekazano innym biegłym do dalszych badań - tłumaczy Violetta Niziołek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Śledczy nie chcą też powiedzieć gdzie teraz badana jest woda.

- Nie ujawniamy tych informacji, bo biegli muszą pracować w spokoju - dodaje Violetta Niziołek.

Woda z alkoholem

Tymczasem firma Żywiec Zdrój jeszcze w piątek przekazała, że według ich informacji, w wodzie, którą pił 31-latek znajdował się powszechnie stosowany alkohol etylowy oraz dwie inne substancje. Jakie, tego przedstawiciele spółki również nie chcą wyjawić.

Żywiec Zdrój: produkt nie był oryginalnie zapakowany

W oficjalnym komunikacie Żywca można też przeczytać, że butelka, z której pił wodę 31-latek z Bolesławca nie była oryginalnie zapakowana. Była wyprodukowana w kwietniu, a pozostałe 11 butelek, w zgrzewce, w której się znalazła, w sierpniu.

Sanepid: woda w rozlewni jest w normie

Tymczasem szczeciński sanepid skontrolował wodę z rozlewni w Mirosławcu, gdzie wyprodukowano płyn, którym poparzył się mieszkaniec Bolesławca. W dzisiejszym komunikacie specjaliści z sanepidu stwierdzają, że "wyniki badań kontrpróbek partii wody pobranych w dniu 22.09.2016 na etapie produkcji oraz produkcji bieżącej są prawidłowe w zakresie zbadanych parametrów fizykochemicznych i mikrobiologicznych".

Czytaj także: Okazyjna cena? Uważaj na takie podróbki