Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu pełnili służbę na drodze w nieoznakowanym radiowozie. Patrolowali akurat ulicę Jeziorańskiego, prowadzącą na Most Milenijny. Dobra szeroka droga kusi niektórych kierowców do przekraczania w tym miejscu dozwolonej prędkości.
>>> Samochód zawinął się wokół drzewa! To cud, że kierowca BMW przeżył! [ZDJĘCIA]
- Zapominają oni, że nie są na trasie ekspresowej, tylko w mieście. Wzdłuż jezdni biegnie tam ścieżka rowerowa, często wykorzystywana do rekreacji przez rodziny z dziećmi. Nie można w tym miejscu zachowywać się, jakby się było na autostradzie - podkreśla st. sierż. Dariusz Rajski. oficer prasowy KMP we Wrocławiu.
Tuż po godz. 10:00 policjanci zwrócili uwagę na terenowe BMW, które gwałtownie przyśpieszało, jadąc w stronę Mostu Milenijnego. Funkcjonariusze dokonali pomiaru prędkości pędzącej terenówki. Wideorejestrator wskazał jej prędkość – 147 km/h. Dopuszczalna prędkość wynosi w tym miejscu 60 km/h. Policjanci zatrzymali pojazd do kontroli. Okazało się, że za kierownicą siedzi obcokrajowiec, obywatel Ukrainy. Tłumaczył policjantom, że spieszy się na spotkanie, stąd jego duża prędkość.
Funkcjonariusze wrocławskiej drogówki zatrzymali mu prawo jazdy na okres trzech miesięcy, a także wypisali mandat w kwocie 500 złotych.