75-letnia mieszkanka Siechnic zaginęła w nocy z 7 na 8 lutego. Według relacji bliskich kobieta wyszła z mieszkania w samej piżamie i kapciach. Od tego czasu ślad po niej zaginął.
Szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza trwała ponad tydzień. Brało w niej udział kilkudziesięciu policjantów oraz ratownicy WOPR, którzy z pomocą specjalistycznego sprzętu przeszukiwali tereny wodne w pobliżu Siechnic. Przeszukano okoliczne dworce, kościoły i tereny ogródków działkowych. Sprowadzono także psa tropiącego.
Niestety, finał poszukiwań okazał się tragiczny. W środę (17 lutego) w godzinach popołudniowych odnaleziono zwłoki zaginionej 75-latki. Okoliczności zaginięcia i śmierci kobiety wyjaśnia prokuratura.