Do zdarzenia doszło w minioną sobotę, 22 stycznia, na drodze krajowej 19. W miejscowości Boćki służbę mieli policjanci z wrocławskiego oddziału prewencji, którzy kontrolowali przejeżdżające pojazdy. W pewnym momencie mundurowi wydali kierowcy BMW na niemieckich tablicach rejestracyjnych polecenie do zatrzymania się. Mężczyzna nie tylko zignorował ich sygnały, ale znacznie przyśpieszył i zaczął uciekać.
- Policjanci natychmiast ruszyli za nim w pościg. Jadąc za pojazdem, funkcjonariusze kilkukrotnie wydawali kierowcy polecenia do zatrzymania się, jednak ten nie reagował i kontynuował ucieczkę. Mężczyzna zatrzymał się dopiero po kilkunastu kilometrach, w Dziadkowicach w powiecie siemiatyckim, kiedy policjanci zajechali mu drogę – relacjonuje podlaska policja.
Tragiczny wypadek pod Bolkowem. Laweta zmiażdżona przez ciężarówkę. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Po zatrzymaniu BMW okazało się, że za kierownicą siedział 32-letni obywatel Turcji na stałe mieszkający w Niemczech. Przewoził on dwóch Irakijczyków, którzy nielegalnie przebywali na terytorium Polski.
Kierowca trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód na parking strzeżony. Obywatel Turcji usłyszał zarzuty pomocy w nielegalnym przekroczeniu granicy oraz niezatrzymania się do kontroli drogowej.