Akcja ratunkowa w Karkonoszach
Do zdarzenia doszło w czwartek, 21 grudnia. - O 16:15 otrzymaliśmy zgłoszenie z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o turyście, który zabłądził w rejonie Czarnej Kopy na grzbiecie Karkonoszy. Młody mężczyzna po zdobyciu Śnieżki w drodze powrotnej w kierunku Przełęczy Okraj opadł z sił, zgubił szlak i nie był w stanie samodzielnie kontynuować wycieczki. Na pomoc wyruszył zespół ratowników z Karpacza – informują ratownicy z grupy GOPR Karkonosze.
W tym czasie w górach panowały skrajnie trudne warunki. Wiatr wiał z prędkością 30 m/s, padał śnieg, a temperatura odczuwalna wynosiła -21°C. Polscy ratownicy poprosili o wsparcie w akcji ratunkowej kolegów z Horská služba Krkonoše/Czech Mountain Rescue, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce i ewakuowali mężczyznę do stacji ratunkowej w Małej Upie.
- Mężczyzna znajdował się w pierwszym stopniu hipotermii. Temperatura jego ciała przy pierwszym pomiarze wynosiła 34,5°C. Po ogrzaniu i zbadaniu został przetransportowany na polską stronę Karkonoszy – dodają ratownicy GOPR-u.
Warunki w Karkonoszach są bardzo trudne. - Trwa wichura. Na Śnieżce w porywach 166 km/h, a stały wiatr około 130 km/h. Śnieg wczoraj bardzo intensywny, już tak bardzo nie pada, ale opady mają wrócić. Warunki są bardzo trudne. Wielkie zaspy na nieprzetartych szlakach. Wędrówki wymagają nie tylko kondycji, używania nart czy rakiet, ale też znajomości topografii Karkonoszy, bo dość trudno w terenie odnaleźć przebieg szlaków – poinformował w piątek (22 grudnia) rano Karkonoski Park Narodowy w swoich social mediach.
Polecany artykuł: