Sytuację 9 stycznia zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu w Legnicy. Na filmie widać jak starsza pani, podpierając się o lasce, a z drugiej trzymając ściany budynku, wolno przesuwa się po śliskim chodniku. Kiedy dochodzi do skraju budowli, zatrzymuje się jakby wypatrując pomocy.
W międzyczasie przechodzi obok niej kilka osób. Pomaga jej dopiero kobieta w czerwonej kurtce, która bierze starszą panią pod rękę i przeprowadza ją przez oblodzoną płytę rynku.
Prezydent chce podziękować za ludzki gest
Od czasu kiedy nagranie z miejskiego monitoringu wrzucili do sieci strażnicy miejscy rozpoczęło się poszukiwanie pomocnej kobiety. Dość szybko urzędnicy ustalili kim ona jest, choć nie chcą przyznać jak im się to udało.
- Pan prezydent juz wie kim jest ta pani. Chętnie sie z nią spotka, nawet na kawę, by podziekować i wręczyć miejskie wydawnictwa. Wkrótce wystosujemy odpowiednie zaproszenie - tłumaczy Arkadiusz Rodak, rzecznik prasowy prezydenta Legnicy.
Wnioski z filmu mają wyciągnąć... służby odpowiedzialne za utrzymanie ulic
Nagranie widział nie tylko prezydent miasta. Zaprezentowano je także przedstawicielom służb odpowiedzialnych za odpwiednie utrzymanie zimą chodników i ulic.
- Rynek jest dobrze utrzymywany, solidnie sprzatany, ale tego dnia spadł śnieg. Jesli ktoś sie waha czy może bezpiecznie przejść, to należy zrobić tak, żeby miał pewność, że może to zrobić - sumuje rzecznik prezydenta.