Wrocław. Uczeń liceum napadnięty przez zamaskowanego napastnika
Uczeń pierwszej klasy XIV Liceum Ogólnokształcącego we Wrocławiu (woj. dolnośląskie) został brutalnie pobity i skopany przez zamaskowanego napastnika. Do zdarzenia doszło 1 marca nieopodal jednej ze stacji benzynowych na terenie miasta.
To miała być "ustawka", jednak na miejscu nastolatek został osaczony. Zamaskowany sprawca przewrócił chłopca na ziemię, bezlitośnie bił go i kopał. Żaden ze świadków "bójki" we Wrocławiu nie zareagował, za to chętnie nagrywali zajście, gdy bezbronna ofiara zakrywała się rękami.
O zdarzeniu we Wrocławiu doniosła "Gazeta Wyborcza" po tym jak nagranie wyciekło do sieci. Do dyrekcji liceum wideo trafiło 5 marca. Bójkę miała zainicjować koleżanka z klasy chłopca.
- Podkreślam, że zamaskowana osoba nie jest uczniem naszej szkoły. Bójka miała być zainicjowaną przez uczennicę z tej samej klasy "ustawką" - powiedziała w rozmowie z TVN 24 Anna Maćkowska, dyrektorka XIV LO.
- Chłopiec poszedł w ustalone miejsce, żeby nie wyjść na tchórza. Na nagranych filmikach widać, jak przygląda się temu grupka młodych ludzi i nie reaguje. Wiem, że jeden z takich filmów pojawił się na Instagramie w zamkniętej grupie - dodała .
Dyrektorka wrocławskiego liceum powiedziała, że chłopak i dziewczyna uczęszczają do klasy o profilu prawniczym, dwujęzycznej. Według niej nastolatkowie zdawali sobie sprawę z konsekwencji takich zachowań. Szkoła podejmie rozmowy wychowawcze z uczniami. Sprawą zajęła się policja i prokuratura we Wrocławiu. Planowane są dalsze czynności wyjaśniające.