Kobieta zgłosiła się do redakcji Radia ESKA opowiadając, że po tym jak jej dziecko poprosiło o pomoc przez portal społecznościowy, ma problemy by się z nim skontaktować. Matka oskarża nie tylko pracowników domu dziecka, ale również nauczycieli szkół do których chodzą dzieci.
- Moje dziecko powiedziało, że dzieci nie mogą się tam swobodnie wypowiadać. Są szantażowane, że będą wysyłane do ośrodków szkolno - wychowawczych. Tam dochodziło tez do rękoczynów, szarpania, zastraszania dzieci i grożenia im. Były z tego powodu składane skargi do kuratorium oraz do gminy - opowiada matka.
Kuratorium sprawdzi szkoły
Do końca lutego kuratorium oświaty ma skontrolować dwie ze szkół, do których chodzą wychowankowie domu dziecka: gimnazjum w Pęgowie oraz szkołę podstawową nr 2 w Obornikach Śląskich.
- Kontrola będzie prowadzona w zakresie realizacji obowiązku szkolnego przez wychowanków domu , udzielania im pomocy psychologiczno - pedagogicznej w szkole oraz współpracy szkoły z pracownikami domu dziecka. Nauczyciele, wychowawcy, dyrektor szkoły zobowiązani są do udzielania pomocy psychologiczno - pedagogicznej uczniom - wyjaśnia Krystyna Kaczorowska, wizytatorka kuratorium.
Wyniki inspekcji mają być ujawnione najpóźniej w połowie marca. Kuratorium planuje również kontrolę w gimnazjum w Obornikach Śląskich. To kolejna ze szkół, do której uczęszczają wychowankowie domu dziecka.
W gimnazjum w Pęgowie powiedziano reporterce Radia ESKA Ewelinie Wąs, że o inspekcji nic nie wiedzą, a w związku z zarzutami zachęcają do składania pisemnych skarg.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs: