Wrocław przyłączył się do ogólnopolskiego protestu samorządów. We wtorek (1 grudnia) o godz. 17 na jedną godzinę zostało wyłączone oświetlenie na pl. Wolności. Podobne, symboliczne akcje zorganizowano w innych miastach w Polsce.
Gasząc na godzinę światło, samorządowcy chcieli wyrazić swoje zaniepokojenie kondycją polskiego samorządu.
- Chcemy zwrócić uwagę, że kondycja polskiego samorządu jest osłabiana. Że odbiera się nam kolejne kompetencje. Że odbiera się pieniądze tak ważne dla rozwoju naszych społeczności - tłumaczył prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk. - Niepokoi nas również sposób negocjacji z Unią Europejską. To przecież dzięki niej zyskaliśmy miliardy złotych, które pozwoliły zmienić oblicze polskich miast, także Wrocławia. Od kiedy jesteśmy w UE, nasze miasto otrzymało na inwestycje 2,5 mld zł. Teraz czekamy na środki krajowe, które pozwolą polskiemu samorządowi wyjść z tej trudnej sytuacji finansowej spowodowanej pandemią. Oczekujemy solidarności państwa polskiego z polskim samorządem, bo tam są zaspokajane podstawowe potrzeby mieszkańców. Oczekujemy realnego wsparcia w kolejnych tarczach.
Organizatorem protestu było Stowarzyszenie „Tak! Samorządy dla Polski”.