Weszli na dach autobusu. Robili pompki i… odjechali
Do zdarzenia, które mogło skończyć się tragedią, doszło w miniony czwartek, 14 marca, na ul Legnickiej we Wrocławiu. Około godz. 21 na dachu autobusu linii 122 znaleźli się trzej młodzi mężczyźni. Wszystko zostało nagrane przez świadka, który stał na przystanku po drugiej strony ulicy.
Na filmie widać trzy postacie, które znajdują się na dachu autobusu stojącego na przystanku. Nagle jeden z mężczyzn zaczyna robić pompki, a potem wszyscy trzej kładą się, gdy pojazd rusza. Po chwili autobus skręca, a nagranie się kończy.
Niedługo potem osoby, które podróżowały autobusem powiadomiły kierowcę o „pasażerach na gapę”. Ten wezwał nadzór ruchu MPK i zatrzymał pojazd, ale gdy autobus stanął, młodzi mężczyźni zeszli z dachu i uciekli. Sprawa trafiła na policje, która próbuje ustalić tożsamość młodych mężczyzn.
Trzeba przyznać, że ich zachowanie było wyjątkowo bezmyślne i mieli dużo szczęścia, że nie doszło to tragedii.