Do jednej ze szkół w Jeleniej Górze w środę, 10 kwietnia, została wezwana policja, bo przed egzaminem kręciły się po niej podejrzane osoby.
- Po przybyciu policji okazało się, że chodzi o osoby skierowane do pracy przy egzaminie, a dokładnie byli to wizytatorzy kuratorium, jak najbardziej uprawnieni do pracy w zespołach nadzorujących. Oczywiście, wszystko się wyjaśniło i nie było powodu do interwencji - mówi wicekurator Janusz Wrzal.
Ostatecznie egzamin odbył się bez problemów. Kuratorium nie zdradza jednak, o którą szkołę w Jeleniej Górze chodzi. Poza tym jednym incydentem egzamin we wszystkich szkołach na Dolnym Śląsku przebiegł bez zakłóceń.