Lądek-Zdrój: powódź nie miała litości. Wielka woda zniszczyła miejscowość
Dolny Śląsk to piękny region w Polsce, który słynie m.in. z uzdrowisk. Miejscowości tego typu jest tam naprawdę mnóstwo, a kuracjusze przybywają chętnie co roku na turnusy. Niestety - jak wiadomo - w ostatnich dniach wielka woda nawiedziła wiele tamtejszych miasteczek i wsi, co doprowadziło do niewyobrażalnych zniszczeń. Ogromne straty bez wątpienia można zauważyć w uzdrowiskowym Lądku-Zdroju. Nic więc dziwnego, że zaplanowane od dłuższego czasu przez kuracjuszy turnusy zaczęły być pod znakiem zapytania. Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Przeczytaj także: Lądek Zdrój i Stronie Śląskie zdewastowane po powodzi. Potworne zniszczenia. Mieszkańcy nie wrócą do domów
Co z sanatorium w Lądku-Zdroju? Uzdrowisko odpowiada na zmartwienia kuracjuszy
Lądek-Zdrój to znana i popularna miejscowość uzdrowiskowa, która słynie głównie z leczniczych wód termalnych. W wyniku powodzi, która nawiedziła miasto, ucierpiało m.in. uzdrowisko Jan oraz wiele innych obiektów o charakterze sanatoryjnym. Co więc dalej z zaplanowanymi turnusami? W tej kwestii postanowiła wypowiedzieć się prezes zarządu Uzdrowisko Lądek-Długopole dla portalu Wprost.
W związku z rozporządzeniem Rady Ministrów w sprawie wprowadzenia stanu klęski żywiołowej na obszarach objętych powodzią turnusy rozpoczynające się w Lądku-Zdroju 1, 2 i 3 października br. nie odbędą się. Na razie nie mam więcej informacji z NFZ - powiedziala Joanna Walaszczyk, prezes zarządu Uzdrowisko Lądek-Długopole S.A.
Oznacza to więc, że w najbliższym czasie ośrodki sanatoryjne w Lądku-Zdroju nie będą przyjmowały pacjentów. Kuracjusze natomiast, którzy w najbliższych tygodniach mieli wyjechać na turnusy na Dolny Śląsk, powinni skontaktować się z ze swoim wojewódzkim oddziałem NFZ, gdzie uzyskają wszelkie informacje. Niektóre uzdrowiska mimo zniszczeń w miejscowości działają bowiem bez zmian.