Według policyjnych statystyk do końca października w naszym województwie było prawie dwa tysiące wypadków. Na dolnośląskich drogach zginęło 150 osób, a prawie 2500 zostało rannych.
Powodami są często bardzo proste błędy kierowców – tłumaczy Wojciech Jabłoński z wrocławskiej policji:
- Są to niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze, przekraczanie różnego rodzaju linii ciągłych, wyprzedanie w miejscach niedozwolonych i niestosowanie się do znaków drogowych – wymienia funkcjonariusz.
Gdzie szczególnie uważać
W samym Wrocławiu najczęściej do wypadków dochodzi na takich ulicach jak Grabiszyńska, Legnicka, czy Powstańców Śląskich. W tym roku na ulicach miasta zginęło już sześciu pieszych. Urzędnicy postanowili poszukać sposobów by było bardziej bezpiecznie:
- Będziemy montować przejścia wyniesione. Są to przejścia na progach spowalniających. To rozwiązanie wymusza uspokojenie ruchu. Daje też wyraźny sygnał kierowcom, że pieszy ma pierwszeństwo. Będziemy budować także więcej przejść dla pieszych z wysepką na środku. - zapewnia wrocławski oficer pieszy Tomasz Stefanicki.
Pogoda na wypadki
Wbrew pozorom do wypadków dochodzi najczęściej wtedy kiedy warunki atmosferyczne są dobre, a kierowcy zaczynają jeździć brawurowo. Nie bez winy są także piesi, którzy bardzo często przechodzą w niedozwolonych miejscach albo na czerwonym świetle.
Jedyną pozytywną informacją gdy patrzymy na statystyki jest fakt, że na Dolnym Śląsku było o 300 mniej wypadków drogowych niż w analogicznym okresie zeszłego roku.
Więcej w materiale reportera Radia ESKA Wojtka Góralskiego: