"Od kilku lat były tropy, ktoś coś widział, a teraz mamy i zdjęcie z naszej fotopułapki. I mamy pewność - tak to wilk" - napisali leśnicy z Nadleśnictwa Świeradów prezentując zdjęcie patrzącego w obiektyw zwierzęcia.
Fotopułapka to urządzenie, które pomaga leśnikom monitorować populację cietrzewi. W momencie, w którym urządzenie wykrywa ruch, robi zdjęcie i nagrywa króciutki film.
Polecany artykuł:
Przyrodnicy prognozują, że wilków na Dolnym Śląsku będzie coraz więcej, bo te zwierzęta potrzebują ciągle nowych terenów. Także dlatego, że w ich tak zwanym mateczniku, czyli w Bieszczadach, jest już tych zwierząt bardzo dużo.
Zobacz: Coraz więcej wilków na Dolnym Śląsku. Czy mamy się czego bać? [AUDIO]
- Wilk pojawia się u nas od kilku lat, ale wygląda na to, że przychodzi tylko zimą. Latem jeszcze żaden z leśników nie znalazł śladów jego obecności – tłumaczył w rozmowie z dziennikarką "Gazety Wyborczej Wrocław" nadleśniczy Lubomir Leszczyński z Nadleśnictwa Świeradów.