Najpierw, jeszcze na początku roku, pojawiły się plotki o znalezionych ciałach zagryzionych zwierząt hodowlanych. Potem okoliczni mieszkańcy zaczęli opowiadać, że w pobliżu Miroszowa wdzieli dwa dorosłe zwierzęta i cztery młode. Wilki zauważyły także osoby pracujące w lesie na zlecenie nadleśnictwa.
- Tych informacji zrobiło się tyle i w takim stopniu się pokrywały, że postanowiliśmy to sprawdzić. Najpierw jeden z lesniczych wpadł na tropy zwierząt. Idealne odciski, dorosłych i młodych. Postanowiliśmy więc zastawić fotopułapkę. Dał się nią złapać basior i teraz mamy pewność, że są tu wilki - wyjaśnia nadleśniczy Gabriel Grobelny z Nadleśnictwa Wałbrzych.
Drapieżniki znalazły sobie nowy dom?
Ostatnio wilki widziane były w okolicy Łomnicy, w gminie Mysłakowice. I choć wcześniej przez długie lata w tych rejonach ich nie było, teraz mogą się tu zadomowić.
Polecany artykuł:
- Podejrzewam, że skoro nie mają konkurencji w postaci innych wilków, będzie im tu dobrze - spekuluje nadleśniczy.
Wilki są pod ochroną. Nie wolno ich atakować, nawet jeśli wyrządzają szkody w gospodarstwach.