Dramat pod Bolesławcem

i

Autor: pixabay.com zdjęcie ilustracyjne

Dramat pod Bolesławcem

Wjechała w teścia samochodem, treściowej prysnęła gazem w twarz. Jest akt oskarżenia przeciwko 26-latce

2025-01-15 15:13

26-letnia mieszkanka Chojnowa na Dolnym Śląsku stanie przed sądem za usiłowanie zabójstwa swojego teścia. Uderzyła samochodem w jadącego na rowerze mężczyznę. Z kolei teściowej i szwagrowi prysnęła gazem w twarz.

Do zdarzenia doszło 20 lipca 2024 roku. 26-letnia mieszkanka Chojnowa jechała osobową mazdą przez jedną z miejscowości pod Bolesławcem. Na drodze spotkała swojego teścia, który jechał na rowerze w przeciwnym kierunku.

- Oskarżona wyminęła go, po czym zawróciła samochód, pojechała za pokrzywdzonym i po zrównaniu się z rowerzystą, wykonała ruch kierownicą w prawo, umyślnie uderzając w rower, potrąciła pokrzywdzonego, doprowadzając do jego upadku na podłoże. Następnie niezwłocznie, nie zatrzymując się, odjechała z miejsca zdarzenia - relacjonuje Ewa Węglarowicz-Makowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Mężczyzna doznał wielu obrażeń, m.in. ran tłuczonych potylicy, wieloodłamowego złamania rękojeści mostka z krwawieniem zamostkowym.

Na tym jednak nie koniec. Jeszcze tego samego dnia 26-latka miała zaatakować teściową oraz szwagra, którym psiknęła gazem pieprzowym w twarz.

- Podejrzana nie przyznała się do popełnienia zarzucanych jej czynów. Złożyła wyjaśnienia, w których podała między innymi, że nie zamierzała zabić teścia. Jadąc samochodem, chciała się tylko obok niego zatrzymać i z nim porozmawiać, ale była roztrzęsiona, nie zdołała zahamować i dlatego go potrąciła – dodaje Ewa Węglarowicz-Makowska.

Na wniosek Prokuratora Rejonowego w Bolesławcu, tamtejszy Sąd Rejonowy zastosował wobec kobiety środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Biegli psychiatrzy, którzy zbadali oskarżoną orzekli, że nie jest ona chora psychicznie, ani upośledzona umysłowo. Stwierdzili jednak, że zachowanie oskarżonej było impulsywne i związane z przeżywanymi uczuciami takimi jak: gniew, poczucie żalu i krzywdy. Dlatego orzekli, iż miała z powodu afektu fizjologicznego, ograniczoną w stopniu znacznym zdolność rozpoznania znaczenia zarzucanych jej czynów i pokierowania swoim postępowaniem.

- Mając na uwadze treść tej opinii, prokurator przyjął, że zarzucane oskarżonej czyny popełnione przez nią zostały w warunkach opisanych w art. 31 § 2 kk. Przepis ten daje sądowi możliwość zastosowania wobec oskarżonej nadzwyczajnego złagodzenia kary – tłumaczy rzecznika Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Akcja antyterrorystów w Skale pod Jaworem