Policjanci z Komisariatu Policji Wrocław-Fabryczna zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy 18 grudnia włamali się do Zespołu Szkół nr 21 przy ul. Ignuta we Wrocławiu. Włamywacze dostali się w nocy na teren szkoły, do której uczęszczają m.in. uczniowie z dziecięcym porażeniem mózgowym, po czym ukradli komputery, sprzęt elektroniczny oraz specjalistyczny sprzęt do diagnozy i terapii zaburzeń słuchu. Jakby tego było mało, przestępcy zabrali też klocki Lego, którymi dzieci bawiły się w szkolnej świetlicy. Wartość skradzionych rzeczy oszacowano na ponad 65 tys. zł.
- Policyjne czynności wykonywane były dwutorowo. Technicy kryminalistyki i policjanci z grupy dochodzeniowo- śledczej zabezpieczali ślady oraz narzędzia, które wykorzystywane były przez sprawców podczas włamania, a policjanci z pionu kryminalnego, prowadzili działania operacyjne zmierzające do namierzenia miejsca pobytu osób odpowiedzialnych za to przestępstwo - wyjaśnia asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Drobiazgowe śledztwo doprowadziło w końcu do namierzenia i zatrzymania włamywaczy. Sprawcami włamania okazali się dwaj mieszkańcy Wrocławia w wieku 24 i 35 lat. Obaj trafili do policyjnego aresztu. Podczas przeszukania ich mieszkań policjanci odnaleźli część skradzionych przedmiotów, a także kilkaset porcji narkotyków.
Michał G. i Damian N. usłyszeli już zarzuty dotyczące kradzieży z włamaniem, za co grozi im kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Michał G. odpowie dodatkowo za posiadanie środków odurzających - on też według prokuratury miał kilka dni wcześniej włamać się do agencji pocztowej przy ul. Kozanowskiej we Wrocławiu, powodując straty w wysokości 5 tys. zł. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące. Damian N. został objęty policyjnym dozorem i zakazem opuszczania kraju.