Wrocław. Zarzuty dla celników, którzy napadli policjanta
Czterej celnicy, którzy usłyszeli zarzuty w związku z napaścią na policjanta, nie przyznają się do winy. Albert G., Michał S., Bartosz K. i Przemysław O., funkcjonariusze Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego, zostali ponadto zawieszeni w czynnościach służbowych. W piątek, 11 lipca, pod Konsulatem Generalnym Ukrainy we Wrocławiu, mężczyźni w wieku 24-30 lat zakłócali ciszę nocną, w związku z czym na miejsce wezwano policję. Do grupy podszedł poszkodowany funkcjonariusz, zwracając uwagę na ich zachowanie, ale celnicy - wszyscy byli nietrzeźwi - nie mieli zamiaru stosować się do jego poleceń.
- Następnie, działając wspólnie i w porozumieniu, dokonali czynnej napaści na tego funkcjonariusza Policji, polegającej na jego popchnięciu, przewróceniu na ziemię, przytrzymywaniu w taki sposób, by uniemożliwić mu wstanie, duszeniu oraz blokowaniu dostępu do kabury z bronią służbową, czym działali w celu udaremnienia interwencji podejmowanej przez uprawnionego funkcjonariusza Policji, przy czym czynu tego dopuścili się działając publicznie i bez powodu, okazując przez to rażące lekceważenie porządku prawnego, to jest o czyn z art. 223 § 1 k.k. i art. 224 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 57a § 1 k.k. - poinformowała Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Mimo nie przyznania się do winy celnicy złożyli obszerne wyjaśnienia, które będą teraz weryfikowane. Postanowieniami prokuratora z dnia 12 lipca 2025 roku wobec podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji poprzez zobowiązanie do stawiennictwa raz w tygodniu we właściwej jednostce.
