Wrocław. 46-latek pobił matkę i wszedł na gzyms budynku
Nie wiadomo jeszcze, co stanie się z 46-letnim mieszkańcem Wrocławia podejrzanym o pobicie swojej matki. Mężczyzna trafił do jednej z placówek medycznych, znajdując się pod wpływem alkoholu, więc wszelkie czynności z nim zaplanowane odbędą się po jego wytrzeźwieniu. Zgłoszenie o stosowaniu przez niego przemocy domowej wpłynęło do policji po północy w niedzielę, 13 lipca, ale szybko okazało się, że na miejsce trzeba skierować również straż pożarną i pogotowie ratunkowe.
To dlatego, że poszkodowana w zdarzeniu kobieta, matka 46-latka, wymagała hospitalizacji, a jej syn chwilę po zdarzeniu wyszedł z mieszkania na Podwalu przez okno i stanął na gzymsie budynku.
- Mężczyzna groził, że skoczy, wskutek czego na miejsce wysłano policyjnego negocjatora i strażaków, którzy rozłożyli pod budynkiem skokochron. Policjant ostatecznie namówił 46-latka, żeby wrócił do mieszkania - powiedziała "Super Expressowi" aspirantka sztabowa Anna Nicer z zespołu prasowego Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Jak dodaje kobieta, nie wiadomo, czy 72-latka nadal przebywa w szpitalu. W tej sprawie jest prowadzone postępowania w kierunku naruszenia nietykalności cielesnej, ale policja jest na etapie pierwszych czynności i nie przesłuchała jeszcze uczestników zdarzenia ani innych osób, które mogę mieć jakąkolwiek wiedzę na temat jego przebiegu.
Gdzie szukać pomocy?
Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji, przeżywasz kryzys, masz myśli samobójcze - zwróć się do dyżurujących psychologów i specjalistów. Gdzie możesz szukać pomocy?
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111
- Bezpłatny kryzysowy telefon zaufania dla dorosłych: 116 123
- Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka: 800 121 212
- Wsparcie dla osób po stracie bliskich - będących w żałobie: 800 108 108
- Tumbo Pomaga - pomoc dzieciom i młodzieży w żałobie: 800 111 123
- pokonackryzys.pl
W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia koniecznie zadzwoń na numer alarmowy 112.
