Jak informuje Gazeta Wrocławska, gangrenę wykryto u pacjenta szpitala przy Fieldorfa. Z tego względu podjęto decyzję o dezynfekcji szpitalnego oddziału ratunkowego, który został częściowo zamknięty, co może potrwać nawet do niedzielnego wieczora. W czasie procedury pacjenci są w miarę możliwości kierowani do innych placówek we Wrocławiu, m.in. tych zlokalizowanych przy ulicy Kamieńskiego, Borowskiej i Weigla. Szpitalny oddział ratunkowy przy Fieldorfa będzie w tym czasie działał, ale w ograniczonym zakresie.
Gangrena to nic innego jak martwica tkanki. W leczeniu choroby ważna jest szybkość działania, bo w innym przypadku pacjentowi grozi amputacja.